Większość z nas lubi gotować. Jedni przyrządzają potrawy codziennie i przynosi im to zadowolenie, inni od czasu do czasu, ale bardziej wykwintnie. Są naturalnie osoby, które tego nie znoszą i korzystają z usług bądź firm cateringowych albo po prostu stołują się w barach i restauracjach.
Jakkolwiek by nie mówić o kuchni, nieodzownym jej atrybutem, a raczej elementem, bez którego nie miałaby szans na istnienie są przyprawy. To przyprawy nadają charakter daniom, podkreślają smak, wydobywają głębię ostrości czy sprawiają, że przygotowana potrawa smakuje lepiej. W zasadzie cokolwiek gotujemy, używamy soli, choć zalecenia żywieniowe podążają w kierunku ograniczenia jej ilości. Nie wyobrażamy sobie dań bez soli i nie trzeba tutaj dużo się rozpisywać.
Następną przyprawą, bardzo ważną i często stosowaną w kuchni jest pieprz czarny ziarno albo pieprz czarny w ziarnach. Nadaje on ostrości i pikanterii. Pytanie, które nasuwa się w tym kontekście to, czy lepszy jest pieprz w ziarnach czy uprzednio zmielony? odpowiedź wydaje się prosta: ziarno.
Dlaczego? Otóż można to wyjaśnić na przykładzie kawy. Któż z nas nie lubi świeżo zaparzonej? Każdy przyzna, że lepiej smakuje zmielona bezpośrednio przed zaparzeniem, niż z torebki, gdzie zmielona była już dużo wcześniej. Tak samo jest z pieprzem. Świeży, rozdrobniony tuż przed zastosowaniem w potrawie jest bardziej aromatyczny, pachnący i w większym stopniu podkręca smak.